Najbardziej znaną legendą z nim związaną jest nauczanie
przez niego o Trójcy Świętej za pomocą prostego przykładu: trzech listków
koniczyny, zwanej shamrock (jest to
narodowy znak Irlandii).
Od około 10 wieku,17 marca
jest w Irlandii obchodzony Dzień
Św. Patryka (uznaje się ten dzień za datę jego śmierci). Nie jest to jednak
obecnie w żadnym razie dzień smutny – wręcz przeciwnie, pełen radości i
optymizmu.
Dzień ten przypada na czas Wielkiego Postu (Christian season of Lent). Rankiem zwykle rodziny
uczestniczą we mszy świętej, natomiast popołudnie to czas świętowania: obiad
(tradycyjnie bekon i kapusta), a także licznie odbywające się parady.
Na pewno pomogło to wciągu kolejnych lat i wieków pogłębić tożsamość narodową zwłaszcza tych, licznych przecież grup rodaków, którzy żyli na emigracji. Zaczęły bowiem powstawać w Nowym Jorku różne stowarzyszenia zrzeszające Irlandczyków. Każda z takich grup organizowała własne parady, po czym kilka takich stowarzyszeń przyczyniło siędo zjednoczenia ich w ramach jednej – organizowanej w Dniu św. Patryka. Dziś jest to najstarsza światowa parada społeczna i zarazem największa w Stanach Zjednoczonych: z ponad 150.000 uczestników i ok. 3 milionami obserwatorów. Trwa około pięciu godzin. Również w innych miastach jak Boston, Philadelphia czy Chicago odbywają się podobne parady (w każdej z nich uczestniczy od 10.000 do 20.000 ludzi).
Aż do połowy XIXw. większość irlandzkich emigrantów w Stanach
Zjednoczonych było czlonkami protestanckiej klasy średniej. Blisko million,
często biednych I niewyedukowanych Irlandzkich katolików uciekło do Ameryki
przed głodem spowodowanym w 1845roku w ich kraju przez Wielki Głód Ziemniaczany
(Great Potato Famine). W duzej mierze ze względu na odmienne wierzenia religijne
i inny od angielskiego akcent językowy,
bardzo trudno było im znaleźć jakąkolwiek pracę. Kiedy zaczęli oni celebrować
święto swego patrona w czasie wspomnianych parad, musieli stawić czoło wielu
uprzedzeniom, np. często byli opisywani przez Amerykanów jako “pijane, dzikie
małpy”.
Irlandzcy Amerykanie zaczęli wkrótce zdawać sobie sprawę, że ich rosnąca populacja w Stanach Zjednoczonych może przyczynić się do osiągniecia politycznej władzy. Zaczęto organizować blok partyjny zwany “Green machine”, a coroczne parady stały się świetną okazją do pokazania swej siły oraz zaprezentowania kandydatów do stowarzyszeń i partii politycznych.
Rozwinęli tu swoje własne tradycje i zwyczaje. Jednym z nich
jest coroczne zabarwianie rzeki Chicago
na zielono. Początki tego wydarzenia sięgają roku 1962, kiedy to pracownicy
komórki kontrolującej stopień
zanieczyszczeń w mieście stosowali zieloną farbę do oznaczania odpływów
ścieków. Wrzucono tak dużą ilość zielonych warzyw do rzeki, że uzyskała ona
taki kolor na tydzień!
W obecnych czasach ze względów ekologicznych używa się
tylko taką minimalną ilość warzyw, która pozwala na zazielenienie rzeki na
kilka godzin. Irlandczycy czują się tego dnia jak u siebie, bowiem kolor ten
obok harfy i koniczyny,jest najczęściej
kojarzonym symbolem tego obfitującego w zieleń kraju. Irlandia jest
często nazywana Zieloną Wyspą bądź
też bardziej romantycznie Szmaragdową (Emerald Isle). Irlandzka zieleń ma podobno 40 różnych
odcieni, co wyśpiewuje Johnny Cash w piosence “Forty Shades of Green”. ;)

Obecnie irlandzki rząd oficjalnie traktuje dzień św. Patryka
jako świetną okazję do promowania
Irlandii na świecie. Corocznie w paradzie w Dublinie bierze udział okolo
miliona uczestników, również w mniejszych miastach, a także wcale nierzadko małych
wioskach, tradycja ta pozostaje nadal żywa.
Zwyczaj ten oprócz Irlandii jest również celebrowany w całych Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Australii. Co może zaskakiwać bywa także świętowany w tak odległych od Irlandii częściach świata jak Japonia, Singapur czy Rosja. Także w Polsce można 17 marca wybrać się na koncerty zespołów grających muzykę celtycką, obejrzeć występy tancerzy irlandzkich, czy nawet spróbować zielonego piwa.
Zajrzałam, poczytałam. Dziękuję :) ijjn
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i polecam się na przyszłość :)
UsuńInteresuję się tradycjami irlandzkimi, dobry artykuł, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam :)
Usuń