Bantry to urocze miasteczko u wybrzeża Bantry Bay. W ostatnim czasie zbudowano deptak, po którym można spacerować wzdłuż wody, nawet podczas przypływów, które wcześniej ukrywały kamienistą plażę w swych odmętach.
Charakterystycznym punktem miasteczka jest Wolfe Tone Square, wokół którego co piątek odbywa się lokalny targ. Jest wtedy kolorowo i często egzotycznie. Wśród wystawionych rzeczy można znaleźć ręcznie robioną biżuterię, rzeźby lub ceramikę.
Na rynku można zobaczyć pomik historycznego bohatera, na którego cześć ów rynek otrzymał swą nazwę Theobald`a Wolfe Tone. Ten rodowity dublińczyk był rewolucjnistą, który stanął na czele irlandzkiego powstania przeciw brytyjskiemu rządowi z pomocą Francuskich Republikanów. Niestety ze względu na niesprzyjające wiatry Francuska Armada nie mogła dopłynąć do brzegu zatoki.
Wzniesiona jest tam również rzeżba upamiętniająca św. Brendana (St. Breanainn the Navigator) w łodzi, który żył w Irlandii w VI w.
Kolejną ciekawostką historyczną jest kotwica Francuskiej Armady z 1796r, którą wyłowiono w wodach zatoki na północ od pobliskiej Whiddy Island. Zdobi ona teraz centrum miasteczka.
Dużą atrakcją turystyczną jest Bantry House and Gardens - imponująca posiadłość otwarta dla zwiedzających w 1946r, jako pierwsza tego typu w Irlandii. Dom ten jest zamieszkany przez Egerton`a Shelswell-White, potomka hrabiego Bantry - Richard`a White. Obecnie budynek wymaga coraz bardziej remontu, co miejmy nadzieję, wkrótce nastąpi. Miejsce to jest popularne jako dom weselny, czy wdzięczne dopełnienie dla fotografii ślubnej.
Za miasteczkiem, wprost na polu lokalnego farmera, (jak to często bywa np. z licznymi kamiennymi kręgami w Irlandii), znajduje się zabytkowy wczesnochrześcijański słup zwany Kilnaruane. Zniszczone rzeźbienia przedstawiają czterech wiosłujących mężczyzn, apostoła i krzyż.
Na skraju miasteczka, tuż obok szosy, ukryty jest piękny zakątek. Wystarczy w odpowiednim miejscu zejść w dół wśród gęstych zarośli, by znaleźć się obok ruin młyna. A za nim kryje się imponujący wodospad Donemark Falls. O tym, że jesteśmy nadal w miasteczku, a nie w zaczarowanej krainie, przypomina nam dobiegający z drogi hałas.
Region Bantry dzieli się na trzy części: Półwysep Beara (Beara Peninsula), Sheep`s Head i Półwysep The Mizen (Mizen Head Peninsula), które rozciągają się w promieniu 30 mil w głąb Oceanu Atlantyckiego na południowy-zachód.
Górski krajobraz okraszony jest wieloma wzniesieniami, dolinami, lasami, rzekami i jeziorami. W regionie West Cork jest wiele interesujących miejsc, które zachwycają swym urokiem. Będę o nich wspominać w kolejnych notkach. Miejsca te, a zwłaszcza Bantry, są nam szczególnie bliskie już od kilku lat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz